"Nadchodzi taki moment kiedy jedno spojrzenie zapełnia pustkę ..."
~Widzę Go... ! ~
W oddali widzę Felixa mimo, że jest daleko.. potrafie Go rozpoznać. Ma na sobie czarne rurki, niebieską bluzę i czerwonego fullcapa ale dostrzegam na jego twarzy coś podejrzanego. Takie coś.. błyszczy się na jego wardze. Podbiegam do niego bliżej a on rozkłada ręce na powitanie wskakuje mu w ramiona a on mnie przytula. Niestety nie tego oczekiwałam myślałam, że to będzie coś magicznego takie zapełnienie tego roku rozłąki ale nic takiego nie ma. Jest On, jestem ja stoimy wtuleni w siebie. Nie mówię, że za nim nie tęskniłam bo brakowało mi go. Naszych wspolnych wypadów do pamiętnego parku, przesiadywanie całych nocy na podwórku i śmianie się z byle dupereli. Teraz możemy to nadrobić! Musimy dużo sobie opowiedzieć. Stoimy tak wtuleni w siebie a ja czuję jak telefon mi brzęczy w kieszeni ale nie chce psuć tej atmosfery. Nawet nie wiem kiedy to się stało ale zaczęłam płakać. Rozkleiłam się mu z resztą nie raz mnie widział zapłakaną. Słyszę jak szepcze mi do ucha "Hej Mała nie płacz. Teraz jestem przy tobie" a ja potrafie tylko kiwnąć mu głową. Nagle wyrywa mnie z uścisku i patrzy mi prosto w oczy.
-Tęskniłaś? -mówi z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Tak ! Nawet nie wiesz jak bardzo! -odpowiadam mu - nigdy więcej mnie nie zostawiaj -dodaje a Felix znowu mnie przytula i całuje moje czoło. Już wiem co tak się świeciło z daleka! Mój mały Felcio ma kolczyka w wardze, zaszalał w tym LA i nie wiem czy dobrze zerknęłam ale z jego rękawa widać było czarny rysunek na nadgarstku. TATUAŻ?! Jejku.. jaki on inny i jak urósł ale dalej nie zmienił podejścia do włosów jak ich nie lubiał tak ich nie lubi bo dalej chowa je w fullcapie. Niebieskie jak ocean.. jego oczy, tęskniłam za tym jak na mnie patrzą z tą czułością i troską. Kocham Go.. dalej. Nie zapomniałam o niczym co się działo między nami. Felix i Ja. Ja i Felix... na zawsze.
-Felix? -odzywam się do niego ale nadal nie chce Go puszczać.
-Tak Jude? -mówi lekko zmartwiony a ja spoglądam na niego z dołu.
- Jadłeś czekolade? bo coś na wardze Ci zostało. -mówię do niego z poważną miną.
-No wiedziałem, że się o to przyczepisz! ha! -odpowiada śmiejąc się chyba najgłośniej jak umie.
~Felix POV~
Stoimy tak razem wtuleni w siebie już ponad 20 minut. Tak bardzo brakowało mi mojej Jude a kiedy wreszcie ją widzę nie potrafię wogóle z siebie czegoś wykrztusić. Dużo się zmieniło przez ten rok najbardziej to chyba ja. Moja myszka już zauważyła kolczyk a co dopiero zrobi jak dowie się o malunkach albo o moich nowych znajomych przecież nie będzie chciała mnie znać. Nie chce jej stracić drugi raz. Jest świetną przyjaciółką którą traktuje jak siostre. Już raz ją opuściłem nie chce by znowu to się stało. Wracając do teraźniejszości. Teraz już Jude mnie nie przytula ale stoi kawałek dalej odwrócona plecami do mnie i najprawdopodobniej wyciera łzy. Podchodzę do niej i obejmuję ją od tyłu.
-Ej Jude. Już wszystko w porządku teraz będe przy tobie -mówię jej by napięcie między nami zeszło.
-Wiem Fel, wiem. Po prostu tak b-bardzo tęskniłam za tobą i nie mogę w to uwierzyć - mówi jeszcze nie do końca spokojna -ale dobra. Chodź pójdziemy się przejść co? -dodaje a ja odpowiadam jej kiwnięciem. Wchodzi w głębszą część parku i zaczyna się przepytywanie Jude Clark.
~Jude POV~
Jesteśmy już na spacerze. Po drodze minęliśmy wózek z lodami i jak tu nie kupić lodów ? Kupiłam sobie truskawkowego a Fel o smaku śmietankowym. Więc tak idziemy i idziemy... no i nie mogłam się powstrzymać! Muszę Go podpytać.
-Co robiłeś przez ostatni rok Fel ? -zadaju mu pytanie z ciekawością.
-Na pewno chcesz wiedzieć? -jednoznacznie kiwam mu głową i czekam aż zacznie rozmawiać ale nic nie mówi tylko siada na ławce i poklepuje bym siadła obok. Robię tak jak mi "karze" i wsłuchuję się w jego historie.
-Więc tak.. Jak wyjechałem rok temu do Bendwurg to takie osiedle 15km od tego parku to nikogo tu nie znałem prawie cały miesiąc siedziałem w domu i nic nie robiłem nawet wyjść nie miałem z kim ale jakoś się złożyło i poznałem Omar'a. Zakumplowaliśmy się. Potem szkoła nawet dość szybko zleciała miałem już w niej znajomych bo Omar mnie zapoznał ze swoją paczką. Rok szkolny się skończył i zrobiłem sobie tego kolczyka a potem.. -nagle zamilkł i głowe spuścił na dół. Spojrzałam na niego i złapałam jego dłoń patrząc na niego ze wzrokiem "wszystko ok?" a on spojrzał na mnie swoimi niebieskimi oczami i podwinął rękaw ze swojej lewej ręki. To co zobaczyłam zaskoczyło strasznie. Na całej długości od ramienia do ręki było ozdobione tatuażami. Jedyna rzecz co zrobiłam to dotknęłam każdej po kolei i sprawdzałam każdy rysunek.
-Bolało ? -pytam z poważną miną.
-Jak cholera -odpowiada z uśmiechem.
-Po co? -ponownie robie swoją minę i spoglądam raz to na chłopaka raz na jego rysunki. Gdy Fel miał już zacząć opowiadać, telefon mi zadzwonił "Oscar" wiedziałam, pewnie się martwi. Pokazuje gestem chłopakowi by dał mi chwilkę i wstaje odchodząc kawałek
-Tak słucham -mówie spokojnie do Oscara by nie zauważył, że coś tu nie gra.
-Jude? Wszystko dobrze ? -mówi z wyraźną troską w głosie i co ja mam mu powiedzieć? że mój grzeczny przyjaciel stał się wizualną odwrotnścią?! no raczej nie..
-Wszystko dobrze Oscar. Właśnie siedzę z Felixem za jakieś dwie godziny powinnam być w domu.. pa -po czym rozłączam się i odwracam na pięcie w strone dalej siedzącego na ławce chłopaka który spogląda na mnie bez przerwy bez mrugania.
-Okej ? -pytam Go.
- Co to za Oscar? Masz chłopaka tutaj? -mówi do mnie z wyraźną ciekawością w głosie.
- Nie zmieniaj tematu Sandman! Nie skończyłeś opowiadać- uświadamiam mu.
-Przestań Judy ja swoją dokończe Ci kiedyś. Teraz twoja kolei. Co to za chłopak? -Pyta mnie Felix. Siadam do chłopaka na ławke i zbieram myśli by mu wszystko powiedzieć.. ale ja nie wiem co ?! takie "Hej Felix no wiesz kocham Cię od zawsze i planowałam z tobą życie od małego a teraz pojawił się Oscar który namieszał mi w głowie ?!" Nie no raczej tak mu nie powiem.. Powinnam być z nim szczera. Zawsze dla siebie byliśmy to dlaczego teraz nie?
____________________________________
HELLO EVERYBODY !
I jak podobał Wam się ten rozdział ?
Dodałam Go wcześniej w ramach prezentu dla Was za 1000 wyświetleń! Nawet nie wiem jak dziękować moi kochani każdy wasz komentarz daje mi kopa do działania.
Za to Was mocno kocham :)
+ jest sprawa. Jeśli czytasz to fanfiction i serio je polubiłeś to komentuj i byłabym wdzięczna za każdą promocje z waszej strony :)
Dodałam Go wcześniej w ramach prezentu dla Was za 1000 wyświetleń! Nawet nie wiem jak dziękować moi kochani każdy wasz komentarz daje mi kopa do działania.
Za to Was mocno kocham :)
+ jest sprawa. Jeśli czytasz to fanfiction i serio je polubiłeś to komentuj i byłabym wdzięczna za każdą promocje z waszej strony :)
To do zobaczenia w kokejnym rozdziale moi mili. Trzymajcie się cieplutko ^^
10 KOMENTARZY= NOWY ROZDZIAŁ
Najlepsze asdfghhklkhgdls
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ❤��
@zaanawetprzeciw
Matko to jest super!!! CZekam na kolejne rozdziały :) To jest pierwsze fanfiction które mi się spodobało z tych znalezionych w necie i poleconych przez koleżanki :P Informuj na fb o nowych rozdziałach . Odrazu będę czytać i polecać znajomym :) POwodzenia
OdpowiedzUsuńKocham to!!!
OdpowiedzUsuń*-*
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny!!!
OdpowiedzUsuńChce nastepny jak najszybciej <3
OdpowiedzUsuńBoże cudowne, czekam na kolejny ;*
OdpowiedzUsuńOhohoho dzieje się dzieje
OdpowiedzUsuńnareszcie się spotkali *.* nie tak to sobie do końca wyobrażałam ale mimo wszystko jest świetnie :D czekam na kolejny rozdział :)
NIemogę się doczekać kolejnego rozdziału!!! CZekam na kontynuację tej cudownej historii *-*
OdpowiedzUsuńTo jest super !!!! :D najlepsze ff jakie czytałaaam <3
OdpowiedzUsuń